Podstawowym obowiązkiem każdego motocyklisty jest kontrola poziomu oleju w układzie
smarowania motocykla. Zazwyczaj poziom oleju określa się poprzez odpowiednie okienko w obudowie silnia
(na przykład, Yamaha FZR) lub przez bagnet, zintegrowany z korkiem oleju (na przykład, Suzuki GS 500 -
przy odczytywaniu poziomu oleju w tym motocyklu należy również zadbać o to, aby w trakcie pomiaru korek
nie był wkręcany, a jedynie nałożony na gwint; odczyt przy kręconym korku będzie błędny).
W silnikach z mokrą miską olejową (bez wydzielonego zbiornika oleju) poziom oleju sprawdzamy
najczęściej przy wyłączonym silniku. Jeżeli z jakiś względów sprawdzamy poziom oleju po zakończeniu
jazdy motocyklem, to zazwyczaj powinniśmy zaczekać 20 minut, aż olej z górnych części silnika (głowicy
i kanałów olejowych) ścieknie w dół do miski olejowej. Jednak szczegółowe warunki, w jakich powinien
być prowadzony odczyt poziomu oleju, są zawsze opisane w instrukcji motocykla. Wiele motocykli, takich
jak Harley Davidson, Yamaha XT, motocykle terenowe, mają wydzielone zbiorniki oleju, a instrukcja
obsługi tych motocykli określa szczegółowo, jaki poziom oleju powinien być przy zimnym i przy gorącym
silniku.
Jeżeli stwierdzimy, że poziom oleju jest zbyt niski, to powinniśmy uzupełnić braki. Przy uzupełnianiu
braków najlepiej jest używać oleju identycznego jak ten, znajdujący się w silniku. Jeżeli nie wiemy,
jaki dokładnie olej znajduje się w silniku naszego motocykla, to powinniśmy przynajmniej wiedzieć, czy
jest to olej syntetyczny, czy niesyntetyczny, jakie są jego parametry lepkościowe oraz do jakiej
temperatury pracy silnika został on zaprojektowany. Jeżeli nie posiadamy oleju o identycznych
parametrach, to jego poziom w silniku możemy uzupełnić olejem o lepszych parametrach, na przykład o
niższej lepkości.
W wielu motocyklach ten sam olej smaruje silnik, sprzęgło i skrzynię biegów, dlatego pod żadnym pozorem
nie należy używać olejów samochodowych. Wymiana oleju jest czynnością, którą należy wykonywać
regularnie we wskazanych przez producenta okresach. W szczególności, jeżeli spalimy sprzęgło, czyli
zwęglimy okładziny, powodując ślizganie się sprzęgła, to olej w silniku bezwarunkowo nadaje się do
wymiany. Aby ograniczyć koszty naprawy, możemy się pokusić o samodzielną wymianę starego oleju na nowy.
Wymieniając olej, powinniśmy również wymienić filtr oleju (chociaż zdarzają się sytuacje, w których
producent zaleca wymianę filtra przy co drugiej wymianie oleju).
Drugim ważnym obowiązkiem jest smarowanie łańcucha. Łańcuch nigdy nie może być czysty, świecący,
pozbawiony smaru. Ogniwa łańcucha zawsze muszą być pokryte warstwą smaru. Łańcuch smarujemy, gdy jest w
ruchu, czyli przy powoli kręcącym się tylnym kole. Najlepiej jest to robić w motocyklu ustawionym na
centralnym podnóżku i przy włączonym pierwszym biegu. W trakcie nakładania smaru powinniśmy założyć
rękawice ochronne i uważać, aby pod łańcuch nie dostały się nasze palce. Kategorycznie powinniśmy
unikać sytuacji, w których smarujemy łańcuch, jadąc powoli na motocyklu. Siedząc na motocyklu nie mamy
dostatecznej precyzji ruchu i bardzo łatwo możemy stracić palce. Jeżeli nasz motocykl nie posiada
centralnego podnóżka, to awaryjnie możemy posłużyć się lewarkiem hydraulicznym, który podkładamy pod
prawe ramię tylnego wahacza. Unosimy tylnego koło na lewarku tak, aby oderwało się od ziemi, i przy
kole powoli kręcącym się na wolnych obrotach biegu pierwszego smarujemy łańcuch. Jeżeli koło kręci się
powoli, to nawet jeżeli motocykl spadnie z lewarka, nie powinien przejechać daleko i nie powinien
wyrządzić wielkich szkód.
Najwygodniejsze w użyciu i najskuteczniejsze są smary w aerozolu, zawierające rozpuszczalnik. Smary
takie natychmiast po aplikacji są bardzo rzadkie i bez problemów wnikają we wszystkie zakamarki
łańcucha, w tym tulejki i rolki. Po zaaplikowaniu smaru na łańcuch nie należy zapomnieć o odczekaniu
kilkunastu minut, dopóki rozpuszczalnik nie odparuje. Jeżeli ruszymy motocyklem natychmiast po
nałożeniu samaru na łańcuch, cały smar zostanie zrzucony z łańcucha pod wpływem siły bezwładności. Smar
z rozpuszczalnikiem jest rzadki i nie utrzyma się na łańcuchu, gdy ten będzie dynamicznie przesuwał się
po kołach zębatych. Po kilkunastu minutach rozpuszczalnik odparuje, a smar trwale przylgnie do
powierzchni łańcucha.
Przy smarowaniu łańcucha warto pamiętać o tym, że inne rodzaje smarów stosujemy do łańcuchów zwykłych,
a inne do łańcuchów o-ringowych, w których uszczelki zabezpieczają rolki i sworznie przed wodą i
brudem. Różne smary stosuje się również do użytku w ruchu ulicznym, a inne do jazdy w terenie. W tym
drugim przypadku należy stosować smary, do których nie będą przylepiały się ziarenka piasku, tworząc w
ten sposób pastę ścierną. Jeżeli nie mamy smaru, którym moglibyśmy zabezpieczyć łańcuch motocykla
enduro, to mniejsze szkody może przynieść rezygnacja ze smarowania łańcucha, niż posmarowanie go smarem
absorbującym piasek i kurz. Smarując łańcuch możemy również konserwować napędowe paski zębate. Służą do
tego oparte na talku środki, którymi posypuje się paski po deszczu. Najpierw osuszamy pasek, na
przykład suszarką do włosów, a następnie posypujemy talkiem po to, aby pasek nie piszczał podczas
jazdy. Zabieg ten warto stosować w motocyklach Harley Davidson, Suzuki Savage, Kawasaki GPZ 350, BMW
Scarver, napędzanych paskami zębatymi.
Samodzielnie i regularnie powinniśmy sprawdzać ciśnienie w ogumieniu i poziom elektrolitu w
akumulatorze (akumulatora powinniśmy szukać zazwyczaj pod siedzeniem). Przy sprawdzaniu poziomu
ciśnienia w ogumieniu powinniśmy wziąć pod uwagę rodzaj motocykla, typ ogumienia i to, czy zamierzamy
jechać sami czy z pasażerem. Dokładnych informacji na temat wymaganego poziomu ciśnienie w oponach
powinniśmy szukać w instrukcji motocykla. Jednak w wielu modelach taka informacja jest umieszczana
bezpośrednio na motocyklu, na przykład, w postaci naklejki pod kanapą lub na wahaczu.
Jeżdżąc motocyklem w terenie powinniśmy regularnie sprawdzać filtr powietrza, który w warunkach
terenowych bardzo szybko ulega zanieczyszczeniu. Warto też regularnie kontrolować poziom płynu w
chłodnicy (płyn chłodniczy wymienia się regularnie, zazwyczaj co dwa lata). Celowo używamy słowa "płyn
chłodniczy", gdyż do chłodzenia silnika lepiej jest stosować nie wodę, lecz specjalnie produkowane w
tym celu płyny. Nie chodzi tylko o to, aby w zimie woda nie zamarzła w chłodnicy, powodując jej
rozsadzenie, lecz również o właściwości smarujące płynu chłodniczego, który smaruje występujące w wielu
motocyklach pompy wodne w układzie chłodzenia. Płyn myje również silnik od środka, zapobiegając
odkładaniu się nadmiaru kamienia kotłowego i innych osadów (zjawisko to możemy zaobserwować w
czajniku). Silnik chłodzony płynem jest w mniejszym stopniu narażony na korozję, a wyższy poziom
wrzenia płynu chłodniczego jest dodatkowym zabezpieczeniem przed nieoczekiwanym postojem się w kłębach
dymu z chłodnicy. Dlatego wodę w układzie chłodniczym można stosować wyłącznie w sytuacjach awaryjnych,
kiedy z jakiś względów płyn z chłodnicy wycieknie, a my nie mamy możliwości zastąpienia go nowym.
W układzie hamulcowym powinniśmy regularnie sprawdzać poziom zużycia tarczy, klocków i płynu
hamulcowego. Zbyt niski poziom płynu hamulcowego może świadczyć o zużyciu klocków. Poziom płynu możemy
odczytać przez szklane okienko, ulokowane zazwyczaj w motocyklach włoskich i japońskich w pompie
hamulcowej. Im większy pęcherzyk powietrza w okienku, tym bardziej zużyte są klocki hamulcowe. Jeżeli
poziom płynu hamulcowego jest niski pomimo wymiany klocków hamulcowych na nowe, to prawdopodobnie mamy
do czynienia z wyciekami w układzie hamulcowym. Konieczne jest wtedy dokładne przejrzenie całego układu
hamulcowego celem zlokalizowania wycieków, a następnie po wyeliminowaniu tych wycieków (poprzez nie
naprawę, lecz wymianę elementów) uzupełnienie płynu hamulcowego. Sam płyn hamulcowy jest ma właściwości
higroskopijne i łatwo chłonie wodę. Dlatego raz na dwa lub trzy lata podlega on okresowej wymianie tak,
aby jego parametry korespondowały z trudnymi warunkami temperaturowymi, w jakich pracuje układ
hamulcowy. Płyn hamulcowy z wysokim poziomem rozpuszczonej w nim wody ma wyższy próg zamarzania i
niższy próg wrzenia. Staje się on również bardziej ściśliwy, przez co spada bezpieczeństwo jazdy
motocyklem. Płyn wymieniamy zawsze na taki, jaki sugeruje producent motocykla, lub lepszy.
Copyright © 2008-, designed by FotoSokółka